In der Weihnachtsbäckerei… / W swiatecznej piekarni

Zdradzic wam przepis na pyszne ciasteczka? 


Robie co roku i co roku sa rozchwytywane. Nie zebym sie przechwala :))

Ale moje ciasteczka sa zawsze slodkim dodatkiem do prezentow. 

Niektorzy sie wrecz o nie upominaja… 

Mniej wiecej tak to wygladalo poprzednim razem 🙂


Soll ich euch mein Plätzchen Rezept verraten? 

Ich mach die jedes Jahr und jedes Jahr werden die heiß begehrt. Nicht, dass ich angebe 😉

Meine Plätzchen verschenke ich an meine Liebsten. 

Manche fragen jetzt schon danach 🙂

Und so sah das in den letzten Jahren aus 🙂

Wlasnie widze, ze to nie wigilijne, tylko wielkanocne 🙂 Ups 

Ich habe gerade gemerkt, dass die keine Weihnachts- sondern Osterplätzchen sind 🙂 Ups
***
Chcialam wam pokazac ciasteczka wigilijne, ale iPhot zastrajkowalo i od kilku dni probowalam otworzyc ten program, niestety bez powodzenia. Dzis sie wkurzylam, przenioslam wszystkie zdjecia, skasowalam program i instaluje od nowa. Poki co nie wiem, gdzie szukac zdjec ciasteczek z ostatnich swiat, poniewaz mialam wszystko posortowane w iPhoto… Jesli ich nie znajde, to sie nie martwcie, niedlugo bede piec nowe 🙂
Ich wollte Euch Weihnachtsplätzchen zeigen, leider hat iPhoto Probleme gemacht, ich konnte das Programm nicht mehr aufmachen… Deshalb alle Bilder übertragen, iPhoto gelöscht und installiert sich gerade neu. Da ich dort alle Bilder sortiert habe, hab keine Ahnung, wo ich danach suchen soll. Ich verspreche die noch zu zeigen. Und wenn ich die nicht mehr finde, denn bald werden neue gebacken :))
***
300g maki
100g cukru
1 jajko
1 paczka cukru waniliowego
200g masla

skladniki mieszamy, ugniatamy i wkladamy do schlodzenia do lodowki (30-60 min.). 
Nastepnie po kawalku rozwalkowujemy i wycinamy foremkami do ciastek.
Piekarnik nagrzewamy do ok. 180 stopni (ja robie to na wyczucie), ciasteczka pieczemy na zloty kolor (czasu tez nie potrafie podac, poniewaz wszystko na czuja)

Lukier
Lukier do ciasteczek robilam wg przepisu mamy, czyli cukier puder (ok. 250g) mieszamy z kwaskiem cytrynowym i woda. Tez na oko. Ja dodawalam po kropelce, tak, aby nie byl za gesty, ani za rzadki. 🙂 Czyli wiecie jak?

Ostatnio sprobowalam jednak lukier wg przepisu mojej przyjaciolki i musze przyznac, ze wyszlo rewelacyjnie. Zamiast mieszac cukier puder  z woda, wymieszajcie z bialkiem! Jesli ktos nie chce uzywac barwnikow, to lukier bedzie miec bialy kolor. No i nie zapomnijcie o odrobinie kwasku cytrynowego 😛
Powodzenia!
***
300g Mehl
100g Zucker
1 Ei
1 Beutel Vanillezucker 
200g Butter

Alle Zutaten zusammen geben und gut kneten. Dann etwa 30-60 Min kalt stellen. Kleinere Portionen von dem Teig ausrollen und die Plätzchen ausstechen. 
Bei 180° Umluft backen bis die Plätzchen goldbraun sind.

Glasur
Die Glasur hab ich immer aus Puderzucker (ca. 250g), Wasser und Zitronensaft gemacht. Neulich hat mir aber meine Freundin ein anderes „Rezept“ verraten. Und zwar statt Wasser ein Eiweiss mit dem Puderzucker vermischen. Falls ihr die Lebensmittelfarbe nicht benutzen wollt, die Glasur bleibt schön weiß. 
Viel Spaß!